Wszystkie umowy będą oskładkowane?
Artykuł pochodzi z kategorii
Data publikacji:
2024-10-04
Udostępnij
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Nowe przepisy przewidują objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi wszystkich umów cywilnoprawnych, w tym umów-zleceń i o dzieło. Nie ma jeszcze decyzji w sprawie terminu wdrożenia reformy.
Na koniec I kwartału 2024 roku pracę na podstawie umów-zleceń i pokrewnych wykonywało w Polsce niemal 2,3 mln osób. Trwają prace nad nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Przygotowany projekt nowelizacji przewiduje objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi - emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym - umów cywilnoprawnych, w tym umów-zleceń i umów o dzieło. Wyjątkiem miałyby być umowy wykonywane przez uczniów szkół ponadpodstawowych lub studentów do ukończenia 26 lat.
Oskładkowanie umów cywilnoprawnych jest jednym ze zobowiązań w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie nie ma obowiązku opłacania pełnych składek ZUS od wszystkich umów-zleceń. Obecnie umowa-zlecenie podlega pod obowiązkowe składki ZUS, jeśli dla zleceniobiorcy jest jedynym źródłem dochodu. Kolejne umowy-zlecenia, jeśli wartość pierwszej umowy przekraczała wysokość minimalnego wynagrodzenia, nie muszą być oskładkowane.
- W kwestii oskładkowania umów cywilnoprawnych nie mamy jasnych przepisów w tym zakresie, nie ma jeszcze takiego jednolitego projektu aktu prawnego, który by specyfikował, w jaki sposób ta zmiana powinna być zaimplementowana w systemach ubezpieczeń społecznych - mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Sławomir Wasielewski.
Nie ma jeszcze decyzji, kiedy reforma mogłaby wejść w życie. Z zapowiedzi resortu rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, że do zmiany muszą się przystosować płatnicy składek, ubezpieczeni oraz ZUS, stąd nowe przepisy mogłyby wejść w życie najwcześniej z początkiem 2026 roku.
Z danych GUS wynika, że na koniec marca 2024 roku pracę na podstawie umów-zleceń i pokrewnych, czyli umów agencyjnych, o świadczenie usług, umów uaktywniających, aktów powołania oraz umów z członkami rad nadzorczych, wykonywało w Polsce 2,29 mln osób. ZUS z kolei informuje, że w 2023 roku trafiło do niego 1,2 mln formularzy RUD (o 50,5 tys. więcej niż w 2022 roku), na których zgłoszono 1,6 mln umów o dzieło (mniej o 81 tys. w porównaniu z 2022 rokiem). Najwięcej osób wykonujących umowy o dzieło zostało wykazanych w informacji i komunikacji (87,6 tys. wykonawców - 20,37 proc.). Na dalszych miejscach znalazły się działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (79,1 tys. wykonawców - 18,38 proc.), działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją (57,2 tys. wykonawców - 13,3 proc.) czy edukacja (53,8 tys. wykonawców - 12,5 proc.).
Dla firm nowe przepisy oznaczają ogromne koszty. Konfederacja Lewiatan alarmuje, że nie jest to dobry moment na rozwiązania generujące dodatkowe koszty dla firm, przy i tak szybko rosnących kosztach działalności przedsiębiorców. Co piąty pracownik decydował się w 2023 roku na dodatkową pracę, by więcej zarobić w związku z sytuacją gospodarczą.
Biznes.newseria.pl
Udostępnij